Wszyscy wdrażają grywalizację. Wszędzie w środowisku widzimy „szkolenia z elementami grywalizacji”, „zgrywalizowany e-learning”. Często jednak kurs nie cieszy się takim powodzeniem, jakie było przewidziane w planie. Dlaczego wszechpotężna grywalizacja czasami nie działa jak powinna? Jak skonstruować kurs e-learning, aby uczestnicy byli po prostu zadowoleni?
Dla przypomnienia definicja zaczerpnięta z Wikipedii: „Grywalizacja lub gryfikacja lub gamifikacja (ang. gamification) – wykorzystanie mechaniki znanej np. z gier fabularnych i komputerowych, do modyfikowania zachowań ludzi w sytuacjach niebędących grami, w celu zwiększenia zaangażowania ludzi. Technika bazuje na przyjemności, jaka płynie z pokonywania kolejnych osiągalnych wyzwań, rywalizacji, współpracy itp. Grywalizacja pozwala zaangażować ludzi do zajęć, które są zgodne z oczekiwaniami autora projektu, nawet jeśli są one uważane za nudne lub rutynowe.(…)”. W teorii brzmi bardzo prosto nieprawdaż? Wystarczy dodać jakiś ranking, możliwość zdobywania badge’ów, oraz punktów i mamy doskonały e-learning z grywalizacją? Wtedy byłoby zbyt łatwo, a wdrożenie jej do kursów byłoby dziecinnie proste i zawsze kończyło się sukcesem. Wiadomo jednak, że sprawa jest znacznie trudniejsza. Więc w czym tkwi sekret?
Na początek wyobraź sobie twarz osoby grającej w angażującą grę. Co widzisz? Emocje, zaangażowanie, frajdę i całkowite oddanie wykonywanej czynności – prawda? To teraz dla odmiany wyobraź sobie twarz pracownika korporacji, który musi wykonać setny e-learning z nowej metody obsługi klienta. Czy widzisz znudzenie, brak zainteresowania i osobę klikającą tylko „dalej”, „dalej”, „dalej”? Niestety, często tak to właśnie wygląda. My wiemy jak można to zmienić.
Zaangażowanie i storytelling
Kluczem do sukcesu w efektywnym e-learningu jest ZANGAŻOWANIE. Tylko prawdziwie angażujący kurs przyniesie pożądane efekty edukacyjne. Tu rodzi się pytanie jak zaangażować uczestnika kursu.
Bogaty kontent i rzetelna wiedza to tylko jeden z elementów. Równie istotne jest to, jak zdecydujemy się ją przekazać. Możesz w tym miejscu powiedzieć, że plik kartek z suchą instrukcją to dalej ta sama wiedza, co ubarwiona ilustracjami i podzielona na slajdy prezentacja multimedialna. Owszem masz rację. Zastanów się jednak, co byłoby dla Ciebie bardziej interesujące. Tradycyjne notatki lub prezentacja z tekstem i ilustracjami. A może interesująca historia ubarwiona grafikami zawierająca tą samą wiedzę. Wybierasz opcję numer dwa, prawda? Nic dziwnego. Lubimy opowiadane historyjki. Zdecydowanie łatwiej zapamiętać nam fakty. Duża część wielkich światowych korporacji i mniejszych firm decyduje się na tzw. storytelling w e-learningu. Storytelling przyjmuje, że opowiadanie historii to naturalny dla ludzi sposób na wymianę doświadczeń